Podczas kwietniowego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki jego członkinie omawiały książkę „Prawdziwa historia oparta na kłamstwach” meksykańsko – amerykańskiej poetki i powieściopisarki Jennifer Clement. Używając klasycznej prozy i wiersza autorka przedstawiła życie rdzennych mieszkańców Meksyku na tle ludzi z wyższych sfer.
Pochodząca z wioski na obrzeżach Mexico City Leonora razem z matką oraz licznym rodzeństwem zajmowała się miotlarstwem. Nie znała ojca i jako jedyna z siedmiorga dzieci miała hiszpańskie imię. Każdego miesiąca przez okres trzech tygodni jej rodzina przebywała w górach, zbierając witki. Wychowana przez matkę w duchu chrześcijańskim Leonora razem z siostrami została wysłana do klasztoru. Tam uczyła się miłości do Boga i wszystkiego, co powinna umieć kobieta. Z domu wyniosła surowy zakaz mówienia nie oraz bezwzględne posłuszeństwo. Sprawując się dobrze, została polecona jako służąca do bogatej rodziny w stolicy. Zamieszkała na poddaszu razem z Sofią, drugą służącą. Do obowiązków Leonory należało pranie i opieka nad dwójką synów Państwa O’Conner. Cieszący się sławą kobieciarza ojciec rodziny rzadko bywał w domu, jednak podczas nieobecności żony oddającej się obowiązkom klasztornym jego zainteresowanie piękną dziewczyną zaowocowało ciążą. Chcąc zatuszować sprawę, Państwo nadali narodzonemu dziecku swoje nazwisko. Aura Olivia O’Conner dorastała w domu dwóch matek. Czy ten nienaturalny układ miał szanse powodzenia? Jak długo można żyć w kłamstwie? Między innymi na te pytania próbowały odpowiedzieć członkinie Klubu.
Elżbieta Szafruga
