Obrazy światłem malowane

7 sierpnia 2018 r. w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Łazach odbył się wernisaż wystawy malarstwa Zbigniewa Krasonia „Kolor i światło”.


Zbigniew Krasoń jest Zagłębianinem urodzonym i mieszkającym w Będzinie Grodźcu. Malarstwo jest pasją, która towarzyszy mu całe życie. Pytany o jej początki, odpowiada, że sztuka interesowała go od dziecka, że mógł obserwować starszego brata, który także miał plastyczny talent. Podkreśla przy tym, że na swojej drodze spotkał kilka ważnych osób, które niewątpliwie wpłynęły na sposób, w jaki maluje. Wymienia wśród nich Tadeusza Kościucha – artystę plastyka, u którego pobierał pierwsze lekcje rysunku oraz profesora Romualda Korusa , u którego doskonalił warsztat malarski w Ośrodku Kultury w Będzinie, ucząc się m.in. odwagi w operowaniu kolorem i mieszania farb.
Obrazy niewątpliwie zdobiące ściany Galerii na piętrze Biblioteki w Łazach emanują barwą, czystym kolorem, a przy tym bije z nich realizm. Autor prezentuje na nich to, co lubi najbardziej, czyli kolor i światło.
Porównując malowanie w plenerze i atelier, stwierdza, że w plenerze trudność polega na tym, że trzeba malować szybko z uwagi na ciągle zmieniające się warunki, tym bardziej jeżeli na płótnie zatrzymuje się wyjątkową sekundę, w której próbujemy uchwycić słoneczny promień oświetlający dany element.

Uczestnicy wernisażu dowiedzieli się, że pomysły Zbigniew Krasoń czerpie z codzienności, bo codzienność to mijanie mnóstwa miejsc, na które się patrzy: starych murów, zapomnianych terenów, w których zatrzymuje się czas. Patrzymy na nie czasem tysiące razy i nagle padający słoneczny blask czy światło latarni sprawia, że dostrzegamy w nich coś wyjątkowego, odkrywamy ich odrębność i niepowtarzalny klimat.
Autor maluje pejzaże, architekturę lokalną  i portrety. Mówi, że najtrudniejszym elementem ludzkiego ciała wbrew pozorom nie jest twarz, a dłonie. Najbardziej lubi malować farbą olejną, nie unika jednak akryli i pasteli. Jest laureatem nagrody głównej I Ogólnopolskiego Konkursu Plastycznego im. Jana Świderskiego – „Pejzaże osobliwe”.

Skip to content