Indyjska gorączka złota z Cezarym Borowym

Cezary Borowy pokazujący trasy przemytnicze opisane w książceGorączka złota, strach i ryzyko podejmowane widmem czającej się tuż za rogiem nagrody, opowieści o sile przyjaźni, historia barwnej młodości prowadzącej indyjskimi szlakami… tak jawiło się popołudnie 23 czerwca br. w budynku KTS w Łazach. Wszystko za sprawą spotkania autorskiego z Cezarym Borowym zorganizowanego przez Bibliotekę Publiczną Miasta i Gminy w Łazach w projekcie „Biblioteka na krańcach świata” w ramach programu „Partnerstwo dla książki 2021”.
Cezary Borowy, autor książki „Spowiedź Hana Solo: byłem przemytnikiem w Indiach”, opowiedział historię młodych Polaków zajmujących się przemytem w Azji. Jak wspominał wymienioną grupę? Mówił, że była to prężna i pomagająca sobie w razie kłopotów drużyna młodych inteligentów, którzy podjęli działalność przewałową w połowie lat 80-tych XX wieku, widząc nie tylko możliwość szybkiego zarobku, ale przede wszystkim otwarcie drogi do celu: rozwoju osobistego i zawodowego.

Autor marzący o wielkich podróżach wyruszył na wycieczkę do Londynu… z której, zamiast do kraju, wyruszył do Australii i Azji. Sentymentalną podróż ścieżkami południowych Indii autor rozpoczął z uczestnikami spotkania w Delhi, które zaskoczyło go morzem ludzi. Ci, słuchając o przygodach z przemytniczych szlaków, poczuli się jak on przed laty – jak gdyby siedzieli w kinie oglądając „Indianę Jonesa” i w magiczny sposób znaleźli się w centrum wydarzeń prezentowanych na szklanym ekranie. Dołączyli do grupy przemytniczej i jechali krętymi górskimi trasami autobusem, wsiedli do azjatyckiego pociągu i poznali uciążliwość selfie, będąc egzotycznym mieszkańcem w obcym kraju. Byli w Katmandu, Singapurze, Kalkucie i… bombajskim więzieniu. Spali na betonowej podłodze 40-metrowego baraku więziennego, spacerowali lasem, który stworzyło jedno drzewo fikusowe, wzięli udział w indyjskim festiwalu… Ale przede wszystkim poznali moc przyjaźni i siłę wsparcia, emocje towarzyszące próbom przemytu elektroniki i złota, dowiedzieli się jak wyprawy w nieznane kształtują charakter i siłę.
Cezary Borowy opowiedział też o samym powstaniu książki – o podróży do Indii po latach, o tym, że okazuje się, iż ludzka siła przeżyć jest tak intensywna, że 30-letnie rozstanie z Azją nie jest w stanie wymazać pamięci stóp, które same niosły utartymi w młodości ścieżkami. Wspominał o wątpliwościach towarzyszących wydaniu historii przemytników, ale i potrzebie przedstawienia barwnej opowieści o burzliwej młodości, której przez lata nie byli świadomi jego najbliżsi.
Przy okazji poznawania szlaków przemytu elektroniki i złota zobaczyliśmy Azję widzianą oczami Cezarego Borowego w latach 80-tych XX wieku i tę sprzed 3 lat, pisaną emocjami autora: indyjskie knajpki, w których powstawały fragmenty powieści, spotkania z mieszkańcami Indii, względność pojęcia „prywatność” w kraju, gdzie wygląda się mocno egzotycznie, siłę wspólnoty i świadomości wsparcia z dala od znanej przestrzeni, dochodząc do wniosku, że podróże szlakami, których nie znajdziemy w przewodnikach budują wiarę w samego siebie i niezwykle barwne wspomnienia, które niejednokrotnie nadają się na materiał na książkę bądź historię ze szklanego ekranu.
 
„Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury”
Logo Ministerstwa Kultury Dziedzictwa Narodowego i Sportu
Skip to content