O wydarzeniach sprzed 80 lat…

Październikowe spotkanie z cyklu „Znane i nieznane losy bliskich”, odbywające się w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Łazach, poświęcone było mieszkańcom i wydarzeniom sprzed 80 lat. Realny i jakże autentyczny obraz mieszkańców Łaz uczestnicy spotkania ujrzeli oczami wyobraźni, wsłuchując się w opowieść pani Anny Bednarz o wkroczeniu wojsk niemieckich do Łaz. Spotkanie przerodziło się dzięki niej w formę sentymentalnych wspomnień 1939 roku i późniejszych lat okupacji. Omówione zostały dni po wkroczeniu Niemców na teren gminy i czas przejmowania przez nich administracji i zakładów pracy. Pani Anna opowiedziała o wrażeniach z pierwszych miesięcy nauki w niemieckiej szkole i o codzienności pod okupacją niemiecką. Wspominała aresztowanie młodej dziewczyny, której udało się zbiec przed wywiezieniem na przymusowe roboty.
Zgromadzeni na spotkaniu przywołali w pamięci cichych bohaterów czasu wojny. Tym razem nie mówili o walczących na frontach czy więźniach obozów, ale o sąsiadach – tych, którzy czas wojny przeżywali w swym miejscu zamieszkania. Skupili się na mieszkańcach Łaz, którzy pomimo świadomości zagrożenia, jakie mogą ściągnąć na siebie i rodziny, ratowali dzieci wiezione z Powstania Warszawskiego. Podczas postoju pociągu rodziny z Łaz wzięły kilkoro dzieci przewożonych w wagonach, prawdopodobnie odmieniając ich los. Uczestnicy przytoczyli tu m.in. historię małego Józia, około trzyletniego chłopca, którego jedna z rodzin wzięła na wychowanie. Rodzina ta po wojnie starała się odnaleźć biologiczną rodzinę dziecka, jednak starania zakończyły się niepowodzeniem (do czego w znacznej mierze przyczynił się zbyt młody wiek chłopca, który nie potrafił pomóc w poszukiwaniach, wymieniając choćby imiona czy nazwisko rodziców).

Skip to content